Witam w krainie SPOKOJU i ... Pereł…witamy w LA PAZ
Wielu odkrywców podróżowało wówczas po terytorium Nowej Hiszpanii z północy
na południe. Ale jak to zwykle bywa czasami zdążają się ciekawe zbiegi
okoliczności do 1533 roku kiedy to pan Fortune Jimenez otrzymałem polecenie od
Cortesa by zbadać północno-zachodni obszar Nowej Galicji. Z powodu problemów na
pokładzie pan Fotune zdecydował się płynąć w zupełnie innym kierunku niż myślał
i w wyniki tej przygody, ów Ekspedycji została uwieńczona” odkryciem” dużej
wyspy (jak im sie wtedy wydawało) i nazwanej "tej"obok “gran oceanu” czyli dużego oceanu. Jak to w tej epoce
bywa, przybyli Hiszpanie widząc „nowe twarze” z pięknymi oliwkowymi ciałami
przyozdobionymi perłami- wygwałcili co mogli, wymordowali co mogli i pokradli
co udało im unieść. Ale nie uszło im to płazem i w powrotnej drodze zostali napadnięci i grupa ukarana.
Ponowna ekspadycja wyruszyła z części znanej dziś jako San Blas skąd Jimenez przeprawił się przez Zatokę Kalifornijską i dotarł do LA PAZ, gdzie starał się dowiedzcie czegoś więcej o tej “małej wyspie” .
Ponowna ekspadycja wyruszyła z części znanej dziś jako San Blas skąd Jimenez przeprawił się przez Zatokę Kalifornijską i dotarł do LA PAZ, gdzie starał się dowiedzcie czegoś więcej o tej “małej wyspie” .
Co z tą KALIFORNIĄ?
W Owym czasie powieści rycerskie stał się bardzo popularne w Hiszpanii i jeden ze znanych pisarzy tego gatunku był Garcí Ordóñez de Montalvo, który napisał LAS SERGAS DE ESPLANDIAN opisując wyimaginowaną wyspę którą zamieszkały niezwykle piękne, waleczne kobiety, ubrane w cenne perły i poddane królowej Califi. Wydaje się jasne, że nazwa jest stosowana do tajemniczej wyspy i czytając te rozdziały raczej nie ma się wątpliwości, że nazwa Kalifornii została zastosowana do pierwotnie uważanej wyspy- półwyspu Baja California, w wyraźnej aluzji do Kalifornii Sergasa de Esplandian.
W Owym czasie powieści rycerskie stał się bardzo popularne w Hiszpanii i jeden ze znanych pisarzy tego gatunku był Garcí Ordóñez de Montalvo, który napisał LAS SERGAS DE ESPLANDIAN opisując wyimaginowaną wyspę którą zamieszkały niezwykle piękne, waleczne kobiety, ubrane w cenne perły i poddane królowej Califi.
A zatem aby podkreślić swoje odkrycie Jimenez wrócił do stolicy Meksyku i
przedstawił przesadny wyidealizowany sposób wizję wyspy, dając nico więcej od siebie.
Druga teoria dotycząca nazwy tego obszaru odnosi się do słow álida (cálida) fornax (horno) czyli gorący piec. A słowa użyte po raz pierwszy w "Pieśni o Rolandzie" (i tu przypomina się czas matury :D). Wyjaśnienie takie są często krytykowane.
Druga teoria dotycząca nazwy tego obszaru odnosi się do słow álida (cálida) fornax (horno) czyli gorący piec. A słowa użyte po raz pierwszy w "Pieśni o Rolandzie" (i tu przypomina się czas matury :D). Wyjaśnienie takie są często krytykowane.
Przy hicie literackim owej epoki pana Ordóñez de Montalvo Cortés natychmiast wyobraził sobie przecudna wyspę
opisaną przez Ordóñeza i osobiście podjął nową ekspedycję (1535r), która dała początek portowi La Paz!
Choć tak naprawdę LA PAZ nazwę zawdzięcza, Sebastiánowi Vizcaíno, ktory w
1596 roku zawitał po raz kolejny w ten piękne tereny i powitany prawdziwą
serdecznościa i radością tubylców zwanymi Guaycuras z koszami egzotycznych
owoców, perłami I przesmaczną wodą kokosową, urzeczony spokojem miejsca I dobrocią ludzi zmienił
nazwa z Airapi na LA PAZ...kraina spokoju !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz